wojna, 1944
Grabienie ofiar po ich zamordowaniu byłoby uciążliwe, a więc niepraktyczne, Niemcy ...
Grabienie ofiar po ich zamordowaniu byłoby uciążliwe, a więc niepraktyczne, Niemcy zaś słyną z praktyczności. Z relacji osób cudem ocalałych z masowych egzekucji podczas PW44 wiemy, że niemieccy żołnierze najpierw rabowali swoje ofiary, a dopiero potem zabijali. Systematyczne, po niemiecku uporządkowane rabowanie ofiar masowych egzekucji podczas PW44 opisał m. in. ks. Filipiuk, cudem ocalały z masowej egzekucji przez Niemców pacjentów Szpitala Wolskiego.
„Zażądali od nas, byśmy im oddali zegarki, pierścionki, wieczne pióra i inne drogocenne rzeczy. Te przedmioty kładli na jakiejś pace … Widziałem bardzo dużo zegarków na tej pace … Ja [mego] nie oddałem, myśląc, że po tym zegarku kiedyś moja rodzina może rozpoznać moje zwłoki”.
Bielszym
https://pl.wikisource.org/wiki/Zeznanie_ks._Bernarda_Filipiuka_o_zbrodniach_pope%C5%82nionych_przez_Niemc%C3%B3w_w_rejonie_ul._G%C3%B3rczewskiej_w_Warszawie
„Zażądali od nas, byśmy im oddali zegarki, pierścionki, wieczne pióra i inne drogocenne rzeczy. Te przedmioty kładli na jakiejś pace … Widziałem bardzo dużo zegarków na tej pace … Ja [mego] nie oddałem, myśląc, że po tym zegarku kiedyś moja rodzina może rozpoznać moje zwłoki”.
Bielszym
https://pl.wikisource.org/wiki/Zeznanie_ks._Bernarda_Filipiuka_o_zbrodniach_pope%C5%82nionych_przez_Niemc%C3%B3w_w_rejonie_ul._G%C3%B3rczewskiej_w_Warszawie