prawo-polityka
Jakie hasła występują w propagandzie rewolucji kulturowej?
Głównym nośnikiem i tubą propagandową rewolucji kulturowej (antykultury) jest od wielu lat film i telewizja. Początki nastąpiły wraz z rozpowszechnieniem pornografii i filmów, które zaczęły socjotechniczny eksperyment, który bolszewicy rozpoczęli już w początku lat 20-tych. Wiązało się to ze stworzeniem nowego człowieka. Takie plany mieli najbardziej znani lewicowi ideolodzy - Trocki, Hitler, czy Lenin, jednak każdy z nich miał swój unikalny pomysł na "nowego człowieka".
Jest kilka głównych haseł, które stanowią trzon propagandy rewolucji kulturowej:
- kobiety są silne, bardzo silne, są więc niezwyciężonymi komandoskami, policjantkami .., liderkami bandy męskich mięczaków, imponują siłą fizyczną i intelektem (umysły ścisłe, szachistki, programistki ...), rzadko podporządkowują się mężczyznom, najczęściej są największymi przyjaciółkami homoseksualistów, mężczyźni to najczęściej chodzące "pierdoły",
- dzieci są w filmach najczęściej mądrzejsze od rodziców, jako przyczynę poddaje się wiarę rodziców i konserwatywne "zacofane" wychowanie,
- jeśli w filmie występują duchowni, to raczej na pewno będą to nie do końca zdemoralizowani starcy, czasami pojawiają się "postępowi" księża, którzy buntują się przeciwko hierarchom, mogą pojawić się duchowni pedofile, ale już nie dowiemy się, że są to geje, a ich ofiarami są chłopcy,
- jeśli bohater jest czarny to najczęściej z wyższych sfer, informatyk, lekarz, psycholog ... bardzo często doświadcza przemocy białych z niższych sfer,
- homoseksualiści są męscy i prowadzą normalne życie,
- jeśli przyjaciel kobiety, to najczęściej tylko homoseksualista,
- "lekarz" aborcjonista, to miły rodzinny facet, który jest zaszczuwany przez "ciemnogród", który nie rozumie jego postępowej "pracy",
- praca kobiet nigdy nie jest ciężka, żadne magazyny, fabryki ....., prawie zawsze są to dziennikarki, profesorki, policjantki, wymiar sprawiedliwości ..... Temat ciężkiej pracy kobiet nie istnieje, nawet jak przedstawiana jest księgowa, to zawsze jest w pracy szczęśliwa, a dramat przechodzi najczęściej dopiero kiedy szefem jest mężczyzna albo nie daj bóg zostaje tzw. kurą domową,
- jeśli kobieta pracuje w domu, to jest to najczęściej kobieta upadła lub bardzo nieszczęśliwa,
- złodziejstwo jest akceptowalne o ile dotyczy obrzydliwego kapitalisty (najczęściej jednak nie chodzi o korpo), jego można okraść,
- wojskowi, zdyscyplinowani, konserwatywni to w filmie często kryptogeje,
- jeśli oglądamy polski film lub serial, to musi być wątek rodziny chrześcijańskiej, która obowiązkowo "produkuje" wykolejeńców lub ukrywa jakąś bardzo wstydliwą tajemnicę (przekaz prosty ... obłuda). Nie ma mowy, aby chrześcijańska rodzina była zamożna, zawsze to potworne zacofane biedne miejsca z ohydnymi starymi prlowskimi tapetami ze świętymi obrazami w tle. Dzieci w takiej rodzinie przedstawiane są zawsze jako ofiary chrześcijańskiego wychowania, cnota jest tutaj przedstawiana jako powód do wstydu, rodzice są opresyjni i najczęściej przedstawiani są jako durnie, którzy nie rozumieją postępu. Dla dziecka światełko w tunelu szczęścia pojawia się dopiero kiedy przeniosą się z tego "dusznego" chrześcijańskiego środowiska do postępowego dużego miasta,
- w przypadku seksu zawsze wygrywa męski punkt widzenia, czyli zacofana kobieta jest cnotliwa, nowoczesna zalicza facetów w dużych ilościach, czasami kilku naraz, to ona w tym układzie jest drapieżnikiem na sawannie, a mężczyźni są tylko "zaliczani",
- czarne gangi to właściwie rodziny, które zostały zmuszone do takiej życia z powodu rasizmu białych, jeśli gangsta to najczęściej z zasadami,
- jeśli dramat dzieje się w dawnych czasach i dotyczy dzieci, to najczęściej w ośrodkach prowadzonych przez siostry zakonne, rzadko jednak dowiemy się, z jakiego środowiska i patologii dzieci zostały zabrane,
- jeśli bohater/bohaterka jest biała najlepszą przyjaciele/przyjaciółką może być tylko czarnoskóry/czarnoskóra,
- jeśli w życiu coś ma znaczenie to ... seks oraz czasami przyjaciele, rodzina, dzieci ... są dodatkiem. Dominuje zasada, najpierw kariera, a potem w podeszłym wieku książę z bajki i być może jakieś dziecko .... ,
- Indianie są przedstawiani jako ludzie niezwykle pokojowo nastawieni, którzy żyją w zgodzie z naturą. Nigdy nie dowiemy się, że jeszcze z 200 lat temu gotowali "gości" i bezlitośnie mordowali się wzajemnie (bez związku ze zdobywaniem żywności), nigdy też nie dowiemy się, jaka patologia występowała później w rezerwatach,
- wyprawa w kosmos nie może się już odbyć bez czarnoskórego geniusza,
- nie ma już filmu bez kolorowej pary, najczęściej międzyrasowej, nie może już zabraknąć pary homoseksualnej, powoli przebijają się również tego typu pary z dziećmi, które są chodzącym ideałem wierności i perfekcyjnej opieki nad dziećmi, natomiast mocno ukrywaną tajemnicą są statystyki związane z procentem pedofili wśród gejów,
- patologia w filmie stała się domeną wyłącznie białej większości,
- o niewolnictwie nigdy nie dowiemy się, że zajmowali się nimi głównie Arabowie, Żydzi oraz sami czarni wodzowie plemienni, nie dowiemy się również, że biali niewolnicy w USA nie byli rzadkością, a posiadaczami niewolników byli również czarni,
- od wielu lat nie ma już w filmach wojennych czy nawet w dokumentach (TVN, Discovery, History ...) Niemców, zastąpili ich mityczni naziści, którzy zostali prawicowcami. Nigdzie się już nie dowiemy, że Hitler miał poglądy lewicowe (sam tego nigdy nie ukrywał), za głównego wroga obok Żydów uważał Kościół, a nominacje do nagrody Nobla otrzymał ze strony postępowych socjaldemokratów,
- jeśli LGBT, to nie jako ideologia, ale "osoby". Nie dowiemy się już jednak, że bardzo duża część homoseksualistów, szczególnie z klasy średniej, nie popiera promowania ideologii LGBT. Nigdy również się nie dowiemy się, że liczba samobójstw wśród nastolatków w USA jest współcześnie aż 3 razy wyższa niż w latach 60-tych, kiedy ideologia LGBT była rozpowszechniona jeszcze tylko na uniwersyteckich kampusach.
Rodziny z lat 60/70-tych XX wieku w USA przedstawiane są zgodnie z literaturą Engelsa (sam stronił od kobiet) jako więzienia dla kobiet, które są zmuszane do siedzenia w domu i zajmowania się dziećmi, szczęście na ich twarzy jest prawdziwą rzadkością, nie jest im dane spełniać swoich marzeń na kasie w supermarkecie, czy sprawnie przenosić paczki wózkiem widłowym w wielkich magazynach, czy po prostu wysiadywać hemoroidy robiąc "karierę" jako księgowa.
Oczywiście niezbyt chętnie pokazuje się "dramat" kobiet pracujących w domu, które musiały się spotykać z koleżankami, dbać o wygląd, interesować się zmieniającą się modą, zajmować się dziećmi, rozwijać swoje hobby, dbać o dom i męża, który jak za bardzo podpadnie puszczany jest w przysłowiowych skarpetkach.
W przypadku superprodukcji sytuacja jest już znacząco inna, bo Chińczycy nie dopuszczają na swój rynek żadnej produkcji, która propaguje ideologię LGBT. W związku z tym, że rynek kinowy Chin jest już większy od amerykańskiego Hollywood stara się unikać w swoich najkosztowniejszych filmach prymitywnej propagandy, tutaj kino wróciło do chrześcijańskich korzeni.
Ireneusz P.Piotrzkowicz
Źródło: Buchanan P.J. "Śmierć zachodu", str.111, Ireneusz P.Piotrzkowicz "Geopolityka: Polska w grze mocarstw"
Jest kilka głównych haseł, które stanowią trzon propagandy rewolucji kulturowej:
- kobiety są silne, bardzo silne, są więc niezwyciężonymi komandoskami, policjantkami .., liderkami bandy męskich mięczaków, imponują siłą fizyczną i intelektem (umysły ścisłe, szachistki, programistki ...), rzadko podporządkowują się mężczyznom, najczęściej są największymi przyjaciółkami homoseksualistów, mężczyźni to najczęściej chodzące "pierdoły",
- dzieci są w filmach najczęściej mądrzejsze od rodziców, jako przyczynę poddaje się wiarę rodziców i konserwatywne "zacofane" wychowanie,
- jeśli w filmie występują duchowni, to raczej na pewno będą to nie do końca zdemoralizowani starcy, czasami pojawiają się "postępowi" księża, którzy buntują się przeciwko hierarchom, mogą pojawić się duchowni pedofile, ale już nie dowiemy się, że są to geje, a ich ofiarami są chłopcy,
- jeśli bohater jest czarny to najczęściej z wyższych sfer, informatyk, lekarz, psycholog ... bardzo często doświadcza przemocy białych z niższych sfer,
- homoseksualiści są męscy i prowadzą normalne życie,
- jeśli przyjaciel kobiety, to najczęściej tylko homoseksualista,
- "lekarz" aborcjonista, to miły rodzinny facet, który jest zaszczuwany przez "ciemnogród", który nie rozumie jego postępowej "pracy",
- praca kobiet nigdy nie jest ciężka, żadne magazyny, fabryki ....., prawie zawsze są to dziennikarki, profesorki, policjantki, wymiar sprawiedliwości ..... Temat ciężkiej pracy kobiet nie istnieje, nawet jak przedstawiana jest księgowa, to zawsze jest w pracy szczęśliwa, a dramat przechodzi najczęściej dopiero kiedy szefem jest mężczyzna albo nie daj bóg zostaje tzw. kurą domową,
- jeśli kobieta pracuje w domu, to jest to najczęściej kobieta upadła lub bardzo nieszczęśliwa,
- złodziejstwo jest akceptowalne o ile dotyczy obrzydliwego kapitalisty (najczęściej jednak nie chodzi o korpo), jego można okraść,
- wojskowi, zdyscyplinowani, konserwatywni to w filmie często kryptogeje,
- jeśli oglądamy polski film lub serial, to musi być wątek rodziny chrześcijańskiej, która obowiązkowo "produkuje" wykolejeńców lub ukrywa jakąś bardzo wstydliwą tajemnicę (przekaz prosty ... obłuda). Nie ma mowy, aby chrześcijańska rodzina była zamożna, zawsze to potworne zacofane biedne miejsca z ohydnymi starymi prlowskimi tapetami ze świętymi obrazami w tle. Dzieci w takiej rodzinie przedstawiane są zawsze jako ofiary chrześcijańskiego wychowania, cnota jest tutaj przedstawiana jako powód do wstydu, rodzice są opresyjni i najczęściej przedstawiani są jako durnie, którzy nie rozumieją postępu. Dla dziecka światełko w tunelu szczęścia pojawia się dopiero kiedy przeniosą się z tego "dusznego" chrześcijańskiego środowiska do postępowego dużego miasta,
- w przypadku seksu zawsze wygrywa męski punkt widzenia, czyli zacofana kobieta jest cnotliwa, nowoczesna zalicza facetów w dużych ilościach, czasami kilku naraz, to ona w tym układzie jest drapieżnikiem na sawannie, a mężczyźni są tylko "zaliczani",
- czarne gangi to właściwie rodziny, które zostały zmuszone do takiej życia z powodu rasizmu białych, jeśli gangsta to najczęściej z zasadami,
- jeśli dramat dzieje się w dawnych czasach i dotyczy dzieci, to najczęściej w ośrodkach prowadzonych przez siostry zakonne, rzadko jednak dowiemy się, z jakiego środowiska i patologii dzieci zostały zabrane,
- jeśli bohater/bohaterka jest biała najlepszą przyjaciele/przyjaciółką może być tylko czarnoskóry/czarnoskóra,
- jeśli w życiu coś ma znaczenie to ... seks oraz czasami przyjaciele, rodzina, dzieci ... są dodatkiem. Dominuje zasada, najpierw kariera, a potem w podeszłym wieku książę z bajki i być może jakieś dziecko .... ,
- Indianie są przedstawiani jako ludzie niezwykle pokojowo nastawieni, którzy żyją w zgodzie z naturą. Nigdy nie dowiemy się, że jeszcze z 200 lat temu gotowali "gości" i bezlitośnie mordowali się wzajemnie (bez związku ze zdobywaniem żywności), nigdy też nie dowiemy się, jaka patologia występowała później w rezerwatach,
- wyprawa w kosmos nie może się już odbyć bez czarnoskórego geniusza,
- nie ma już filmu bez kolorowej pary, najczęściej międzyrasowej, nie może już zabraknąć pary homoseksualnej, powoli przebijają się również tego typu pary z dziećmi, które są chodzącym ideałem wierności i perfekcyjnej opieki nad dziećmi, natomiast mocno ukrywaną tajemnicą są statystyki związane z procentem pedofili wśród gejów,
- patologia w filmie stała się domeną wyłącznie białej większości,
- o niewolnictwie nigdy nie dowiemy się, że zajmowali się nimi głównie Arabowie, Żydzi oraz sami czarni wodzowie plemienni, nie dowiemy się również, że biali niewolnicy w USA nie byli rzadkością, a posiadaczami niewolników byli również czarni,
- od wielu lat nie ma już w filmach wojennych czy nawet w dokumentach (TVN, Discovery, History ...) Niemców, zastąpili ich mityczni naziści, którzy zostali prawicowcami. Nigdzie się już nie dowiemy, że Hitler miał poglądy lewicowe (sam tego nigdy nie ukrywał), za głównego wroga obok Żydów uważał Kościół, a nominacje do nagrody Nobla otrzymał ze strony postępowych socjaldemokratów,
- jeśli LGBT, to nie jako ideologia, ale "osoby". Nie dowiemy się już jednak, że bardzo duża część homoseksualistów, szczególnie z klasy średniej, nie popiera promowania ideologii LGBT. Nigdy również się nie dowiemy się, że liczba samobójstw wśród nastolatków w USA jest współcześnie aż 3 razy wyższa niż w latach 60-tych, kiedy ideologia LGBT była rozpowszechniona jeszcze tylko na uniwersyteckich kampusach.
Rodziny z lat 60/70-tych XX wieku w USA przedstawiane są zgodnie z literaturą Engelsa (sam stronił od kobiet) jako więzienia dla kobiet, które są zmuszane do siedzenia w domu i zajmowania się dziećmi, szczęście na ich twarzy jest prawdziwą rzadkością, nie jest im dane spełniać swoich marzeń na kasie w supermarkecie, czy sprawnie przenosić paczki wózkiem widłowym w wielkich magazynach, czy po prostu wysiadywać hemoroidy robiąc "karierę" jako księgowa.
Oczywiście niezbyt chętnie pokazuje się "dramat" kobiet pracujących w domu, które musiały się spotykać z koleżankami, dbać o wygląd, interesować się zmieniającą się modą, zajmować się dziećmi, rozwijać swoje hobby, dbać o dom i męża, który jak za bardzo podpadnie puszczany jest w przysłowiowych skarpetkach.
W przypadku superprodukcji sytuacja jest już znacząco inna, bo Chińczycy nie dopuszczają na swój rynek żadnej produkcji, która propaguje ideologię LGBT. W związku z tym, że rynek kinowy Chin jest już większy od amerykańskiego Hollywood stara się unikać w swoich najkosztowniejszych filmach prymitywnej propagandy, tutaj kino wróciło do chrześcijańskich korzeni.
Ireneusz P.Piotrzkowicz
Źródło: Buchanan P.J. "Śmierć zachodu", str.111, Ireneusz P.Piotrzkowicz "Geopolityka: Polska w grze mocarstw"
