znani-ludzie
Jak przygotować się do rozmowy z teściami i jakich błędów nie popełniać?
Najważniejsze jest przeczucie. Jeśli czujemy nerwowe negatywne napięcie, to trzeba wykazać się niezwykłą ostrożnością i nie poruszać tematów, które mogą zakończyć się kłótnią np. polityka. Możesz wcześniej zrobić rozeznanie preferencji politycznych teściów, ogólnie co lubią, a czego nie znoszą. Jeśli nic nie wiesz najlepiej ograniczyć się do kurtuazyjnych wypowiedzi, podkreślać swój szacunek do teściów i mało mówić o swoich poglądach czy przekonaniach, które mogą być powodem konfliktu. Należy zwracać uwagę, co mówią, może uda się znaleźć temat, w którym macie podobne zdanie. To świetny powód ocieplenia relacji. Nawet jeśli pierwsze spotkane nie wypali, nie należy się przejmować.
Jeśli przeczucie mówi nam, że nie ma żadnych negatywnych emocji, możemy pozwolić sobie na dużo więcej. Można rozmawiać o czym się chce, ale nie należy z niczym przesadzać, szczególnie przy pierwszym spotkaniu.
Pamiętajcie, że teściowo chcą się tylko przekonać, czy ich syn/córka trafiły na właściwą osobę, która naprawdę pokochała ich dziecko i jest dobrym, uczciwym człowiekiem. Tylko tyle, albo aż.
Tyle psychologicznego bełkotu. :)
Ja proponuję trochę inaczej niż psychologowie. Najlepiej dowiedzieć się, co teściowie piją i kupić dobry alkohol - po kilku głębszych atmosfera zawsze się luzuje i wszyscy wszystko od razu powiedzą, co komu leży "na wątrobie". :) Od razu będzie wszystko jasne, czy mamy przerąbane czy nie. Przy okazji, jest to trochę jak wehikuł czasu - w teściu/teściowej zobaczysz swoją drugą połówkę za 20 lat z jej/jego wszystkim wadami. Jeśli wytrzymasz, to twój związek ma szanse. :)
Foto (c) pixabay.com
Jeśli przeczucie mówi nam, że nie ma żadnych negatywnych emocji, możemy pozwolić sobie na dużo więcej. Można rozmawiać o czym się chce, ale nie należy z niczym przesadzać, szczególnie przy pierwszym spotkaniu.
Pamiętajcie, że teściowo chcą się tylko przekonać, czy ich syn/córka trafiły na właściwą osobę, która naprawdę pokochała ich dziecko i jest dobrym, uczciwym człowiekiem. Tylko tyle, albo aż.
Tyle psychologicznego bełkotu. :)
Ja proponuję trochę inaczej niż psychologowie. Najlepiej dowiedzieć się, co teściowie piją i kupić dobry alkohol - po kilku głębszych atmosfera zawsze się luzuje i wszyscy wszystko od razu powiedzą, co komu leży "na wątrobie". :) Od razu będzie wszystko jasne, czy mamy przerąbane czy nie. Przy okazji, jest to trochę jak wehikuł czasu - w teściu/teściowej zobaczysz swoją drugą połówkę za 20 lat z jej/jego wszystkim wadami. Jeśli wytrzymasz, to twój związek ma szanse. :)
Foto (c) pixabay.com